Polecany post

Maria i Jan

16.07.2017 Jeszcze tego samego dnia chcemy zobaczyć dom Marii. To ponoć miejsce w którym matka Jezusa dożyła swoich dni. Niełatwo tam się d...

niedziela, 1 stycznia 2017

6-7-07-2016- ANDŻIWAN

Hotel z królewską łazienką o ogromnym bojlerem na ciepłą wodę, szlafroczki i kapcie.
Dojazd pociągiem o 14.00. Przeskakujemy przez tory, bo piekny dworzec z peronami czeka na urochomienie kolei transazjatyckiej.  Tylko dwa wagony są dostępne dla podróżujących, pozostałe zostaną otwarte na kolejnych stacjach. Budzimy żywe zainteresowanie miejsciwych - jako asumpt do uczenia się angielskiego.



W Andijanie wielka budowa i przebudowa: drogi prowadzą donikąd i znikąd.
Medresa w przebudowie.





Nie ma dla nas nic do jedzenia - wegetarianie są tu niepożądani. Dzieci noszone na rękach, bardzo młode mamy. księżniczki w balowych sukienkach i mamuśki w piżamach. Kierowcy na widok pieszych trąbią i przyspieszają zamiast hamować. Światła drogowe nie mają tu znaczenia. 
W hotelu musimy wypełnić mnóstwo papierków, płacimy 130000 somów za pokój. Za dużo mebli, ale jest klima i lodówka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz